Aby nie robić bałaganu, postanowiłam napisać w oddzielnej notce o moich planach na zużycia w grudniu.
Oprócz wspominanego wcześniej mleczka Garnier, kóre pokonało mnie w zeszłym miesiącu, będę zużywać również :
1. Wygładzający podkład, Max Factor, Xperience
2. Żel pod prysznic, Palmolive Thermal SPA
3. Żel pod prysznic, Dove Go Fresh
4. Masło do ciała, The Body Shop, Pink Grapefruit
W prawdzie mniej niż w zeszłym miesiącu, ale postanowiłam nie porywać się znowu z motyką na słońce :) Jak widzicie zadanie i tak nie będzie proste, bo muszę zużyć właściwie same "letnie" produkty.
Trzymajcie kciuki,
Karolka
ja nigdy nie wykończę nic z The Body Shop..zostawiam końcowki i wącham, wąąąąchaaaammm
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńChyba najgorzej jest wykończyć kolorówke .
OdpowiedzUsuńPowodzenia : )
powodzenia z mizeria:D
OdpowiedzUsuń