wtorek, 28 lutego 2012

Nowości :)


Dzisiaj szybka notka o nowościach, które pojawiły się w moich zbiorach kosmetycznych.


1. Pielęgnacja ciała





*Avène Cold Cream, krem do rąk. Skusiłam się ze względu na cenę, przy większych zakupach w SP można go było kupić za jedynie 9,99. W związku z moim uczuleniem (tak, tak, nadal się z nim borykam..) na razie boję się go używać. Czeka na swoje 5 minut :)

*Biały Jeleń, hipoalergiczny żel pod prysznic z kozim mlekiem. I znowu wracamy do tematu problemów skórnych. Szukałam czegoś co na pewno nie spowoduje uczulenia i znalazłam. Żel naprawdę ukoił moją skórę, zaczerwienienie i swędzenie na ramionach ustały! Kocham go! Przyjemnie pachnie, jest tani (6zł?) i doskonale spełnia swoje zadanie. Może wydajnością nie powala, ale wybaczam mu to, to mój bohater :)


2. Pielęgnacja twarzy




*Maseczki  AVON: Tajski kwiat lotosu oraz z minerałami z morza martwego. Zamówione u Pauliny, jeszcze nietestowane :)

*Yves Rocher Pure system, tonik głęboko oczyszczający [RECENZJA]. Cóż mogę powiedzieć, pokochałam go i kupiłam kolejne opakowanie :) Baaardzo wydajny tonik o żelowej konsystencji (przy używaniu raz dziennie starczył mi na 4 miesiące!). Polecam!

*La Roche-Posay Effaclar, Oczyszczający żel do skóry tłustej i wrażliwej. Z kartą Life Style zapłaciłam 19,99 za dużą 200ml-ową tubę. Jestem go bardzo ciekawa, nigdy nie miałam żadnego produktu tej firmy.



3. Pielęgnacja włosów




*The Body Shop, bananowy szampon i odżywka. Dostałam je od przyjaciółki, której nie podpasowały, zobaczymy jak zareagują na nie moje włosy.

*Aussi, 3 minute miracle, odżywka do włosów długich. Prezent od kolejnej dobrej duszyczki :D Produkt naprawdę pięknie pachnie i pozostawia włosy mięciutkie i nawilżone. Nowa miłość! (chociaż wiem, że naszpikowana złymi silikonami itp.) 


I to tyle. Jak widzicie, nie jest tego dużo :) Żadnej kolorówki, tylko naprawdę potrzebne rzeczy (albo prezenty :p), mania zużywania trwa! 

Co u Was nowego w kosmetyczkach, Kochane? 


Karolka

7 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. niby sporo, ale tak jak napisałam, jest MEGA wydajny, a poza tym Yves Rocher często przysyłają swoim stałym klientom bony rabatowe. Ja swój tonik kupiłam z 40%-ową zniżką, więc wyszedł mnie jedynie 16.20 :)

      Usuń
  2. u mnie nowa Biedronka i...to kolorówka:( kajam się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana i jak ci się sprawuje żel z Białego Jelenia? Kupiłam go kilka dni temu i uważam, że jest świetny delikatny i w sam raz dla wrażliwej skry. Obserwuję.

    OdpowiedzUsuń